Teraz trochę wyjaśnienia, dlaczego blog o takiej nazwie. No akurat tak wyszło. Ktoś mnie tak nazwał u mnie w mojej mieścinie, bo pani z Warszawy i zostało. Pewnie nie jedno sobie przy okazji pomyślał, ale ja przynajmniej chce coś zmienić ze swoim życiem i mam nadzieje, ze z czasem się uda i osiągnę to, czego chce.
Nie mam zamiaru się przejmować jakimiś głupimi uwagami, choć w sumie łatwo się mówi, trudniej się robi. Zawsze coś tam w głowie zostaje i trudno się tego pozbyć.
Takie to nasze życie niestety. Ważne, aby iść do przodu i w przyszłości jak się mówi pokazać się z jak najlepszej strony.